Geoblog.pl    anklepa    Podróże    Chiny    Przez groty Longmen do Xi’an
Zwiń mapę
2012
13
wrz

Przez groty Longmen do Xi’an

 
Chiny
Chiny, Xi'an
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 8238 km
 
Kolejny dzień małego podróżnika. Zwiedzania nie było dużo, zatem coś musiałam odwalić aby nie było nudno :)
Po porannym wyjeździe z Luoyangu udaliśmy się w kierunku grot Longmen. Groty zostały wykute w czasach gdy w Luoyang była stolica kraju. Każda z grot na wykutą w sobie figurkę Buddy. Są zarówno ogromne, jak i wielkości pięści. Każda grota została ufundowana przez arystokrację. Jak ktoś miał dużo kasy to fundował dużą, jak mniej to zamawiał mniejszą. W większości grot posążki Buddy oraz wszelakie zdobienie były wykłuwane razem z grotą – mieli zatem jedną szansę aby ją zrobić. Jak to wygląda spójrzcie na zdjęciach, bo ciężko opisać.
Niestety w czasie wojen opiumowych Brytyjczycy uznali, że Chiny są takim wielkim sklepem, w którym nie trzeba płacić. W grotach Longmen zostały pokradzione głowy i dłonie figurek (to najłatwiej odłupać).

Po kolejnej porze karmienia (tym razem były kluski) pojechaliśmy na dworzec. Niestety nie udało się kupić biletów na pociąg ekspresowy (350km/h), jechaliśmy jedynie pośpiechem 250km/h (pozdrowienia dla PKP :P ). Specjalnie dla tych nowych kolei zbudowali nowe dworce. Wyglądają jak małe porty lotnicze. Tutaj właśnie nie obyło się bez przypału. Kupiłam sobie miecz do Wushu w Shaolin, zapakowałam go do bagażu podręcznego i…….na prześwietleniu (bez którego nie mogło się obejść) wielkie poruszenie. Przewodniczka musiała się tłumaczyć i obiecywać, że dopilnuje abym się nim nie bawiła w pociągu :) Byłam grzeczna. Najlepsze jest to, że tak jak u nas w IC bagaż jedzie z nami w przedziale. Ale mieczyk w bagaży głównym można mieć w podręcznym nie …..gdzie tu logika?!
Sama ciuchcia wygląda jak typowy pociąg szybkiej kolei. Biały, z aerodynamicznym nosem, bezprzedziałowy. Nic bardzo oryginalnego.
Ok 500km przejechaliśmy w 2h – czyli Wawa – Szczecin przez Poznań, nie obraziłabym się :)

Po dojeździe do Xi’an zobaczyliśmy po drodze mury miejskie. Mają kształt prostokąta, opasają ścisłe centrum miasta (które w końcu jest ładne), mają 14,7km długości i ok. 20m szerokości. Po murach można spokojnie spacerować czy jeździć rowerem.
Ostatni punkt dnia – bankiet pierożkowy. Ciężko to nazwać bankietem, bo była to kolacja zwykła, ale pierogi dali. Chińczycy mają śmieszny zwyczaj dostosowywania kształtu pieroga do jego zawartości i tak: pierogi z wieprzowiną są w kształcie świnki, z kaczką w kształcie kaczki, z kapustą zielone w kształcie kapusty etc. Dobra opcja na naszą Wigilię, tylko kto by to lepił.
Potem były jeszcze jakieś tańce chińskie z okresu dynastii Tang – trochę ciekawsze od opery, bo nie śpiewali :)

Ciekawostki dnia:
- to, że papier wymyślili Chińczycy wszyscy wiedzą. A wymyślił go jakiś mnich w mieście Luoyang. Nudziło mu się i mieszał różniaste rzeczy aż powstał papier. Pierwszym zastosowaniem papieru były….zbroje. Potem jak potrafili już robić cienki papier to wymyślili papier toaletowy
- w Chinach nie wznosi się toastów przy piciu alkoholu, za to zamiast naszego „na zdrowie” mówi się Ganpei (w znaczkach nie umiem) co oznacza „do dna”
- w Xi’an postanowili, że wybudują sobie w końcu metro. Zaczęli ok. 1,5 roku temu. Żeby nie rozdrabniać się zaczęli budowę 6 linii na raz. Już pierwsza gotowa, a ostatnia ma być oddana za 3 lata (pozdrowienia dla metra w Warszawie)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (16)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
PATi
PATi - 2012-09-15 12:03
Do dna 至底部 ;)
WAW-WRO przez KRK :P... jeździłabym co weekend :D
 
 
zwiedziła 1.5% świata (3 państwa)
Zasoby: 18 wpisów18 20 komentarzy20 271 zdjęć271 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
07.09.2012 - 23.09.2012