Tak wygląda kociołek mongolski. To w środku to zupa łagodna, naokoło zupa średnio ostra (aby dało się zjeść, choć nie było to łatwe). Całość gotuje się na gazie i wrzuca się różne zamówione rzeczy, które się gotują. Potem wyławia się pałeczkami i zjada.
Zobacz cały album z tej podróży:
Chiny